Wspomnienia i pożegnanie naszej Jolanty Horodeckiej Wieczorek
Niespodziewana śmierć naszych przyjaciół Jolanty Horodeckiej Wieczorek i jej męża Janusza.
5 kwietnia w poniedziałek wielkanocny nie obudził się Janusz mąż Jolanty Horodeckiej Wieczorek a ona sama zmarła w kilka godzin później, wieczorem w wieku 74 lat odeszła od nas Jolanta Horodecka-Wieczorek, Honorowa Członkini Polka International, nasza serdeczna przyjaciółka i koleżanka. Urodziła się i mieszkała w Piotrkowie Trybunalskim. Z wyksztalcenia była ekonomistką. Była bardzo znana i bardzo lubiana autorka literatury fantastycznej oraz około 200 bajek i baśni w wierszu i w prozie, z czego w Polsce i zagranica ukazało się 55 tytułów, o łącznym nakładzie 865 tysięcy egzemplarzy. Utwory dla dzieci opatrzone są emblematem „Bez przemocy" posiadają one głęboko humanistyczne przeslania, wyrażone morałami. Wiele bajek jest inscenizowanych w szkołach i przedszkolach, a wychowawcy używają ich jako materiału dydaktycznego do nauczania języka polskiego nie tylko w Polsce, ale i poza granicami. Pod koniec 2020 roku, dzięki swej twórczości literackiej oraz aktywności z Polonia, Jolanta znalazła się w Światowej Encyklopedii Dziedzictwa Polonii Świata- Ambasadorowie Polonii.
Jola pomagała na ile tylko mogła dzieciom ubogim, chorym i pokrzywdzonym przez los. Działała tez na rzecz bezdomnych zwierząt i często na spotkaniach autorskich przekazywała dzieciom wiedze, jak pomagać sobie wzajemnie oraz jak szanować przyrodę i pomagać bezdomnym zwierzętom.
Bardzo cierpiała, kiedy wokół widziała niesprawiedliwość, kłamstwa i oszczerstwa z którymi na swój poetycki sposób walczyła. Broniła prawdy. W chwilach zwątpienia zawsze stała obok i z wyciągnięta pomocna dłonią. Wspólnie z Polka International odbyłyśmy wiele Jej autorskich spotkań w Szwecji. Przeżyłyśmy wiele wspaniałych chwil, za które w imieniu organizacji i moim serdecznie dziękuje. Napisała kilka utworów na różne ważne Polka International okoliczności. Byłaś z nami podczas pięknych i tych gorzkich chwil, z którymi organizacja się wzmagała, byłaś świadkiem naszego zwycięstwa.
Jolu, wraz z mężem odeszłaś do Boga, o którym tak często mówiłaś. Jesteśmy do głębi serca poruszeni i nie możemy się z tym pogodzić. Tyle miałyśmy wspólnych planów na przyszłość. Na kilka dni przed świętami przeprowadziliśmy długą rozmowę telefoniczna i nic nie wskazywało, że Covid może cię dopaść. Mówiłaś, że musisz dokończyć swoja biografie i że już dzisiaj masz prawie 200 stron, z uśmiechem dodałaś, że chyba będzie to książka z 500 stronami, że w tej chwili jesteś w okresie opisu Stanu Wojennego w Polsce. Mówiłaś, że na święta Wielkanocne wybieracie się do syna Rafała w Warszawie. Byłaś szczęśliwa z Polka International listu przesłanego do Ministra polecającego włączenie Twojej twórczość do polskich szkol.
Nikt nie spodziewał się waszego tak nagłego Waszego odejścia-odejścia w domowej samotności. Bol i łzy pozostały w naszych sercach. Nie mogę się z tym pogodzić, ale musze powiedzieć Zegnajcie.
Twoja na zawsze oddana przyjaciółka.
Elizabeth Blania Kacprzyk
wraz ze wszystkimi członkiniami Polka International.